Nagroda za bozon Higgsa

Ekspert agencji Reutera, David Pendlebury od 1989 roku zajmuje się typowaniem laureatów Nagrody Nobla. Wykorzystuje do tego dane z agencyjnej „Sieci Wiedzy” (Web of Knowledge). Sprawdza jak często prace potencjalnego kandydata były cytowane oraz wykorzystywane do dalszych badań i prac przez innych naukowców. O 2002 roku Pendlebury poprawnie wytypował zwycięzców aż 27 razy. W drugim tygodniu października dowiemy się czy i tym razem system eksperta sprawdzi się i czy poprawnie wytypował on przyszłych noblistów.

W tym miejscu skupimy się na Nagrodzie Nobla w dziedzinie fizyki. Przewiduje się, że nagroda trafi w ręce naukowców, którzy przewidzieli istnienie cząstki (bozonu) Higgsa. Materiały poświęcone cząstce opublikowało w 1964 roku aż 6 naukowców. Nagrodę może jednak otrzymać maksymalnie 3 osoby w danej kategorii. Istnieje zgoda, że w tym przypadku powinna ona trafić w ręce teoretyków, których argumenty zostały obronione przez ostatnie eksperymenty przeprowadzone w CERN.

W 2011 roku zmarł jeden z naukowców, Robert Brout. W ten sposób nagroda może trafić do Petera Higgsa oraz Francoisa Englerta. Właśnie od nazwiska tego pierwszego cząstka wzięła swoją nazwę. Przypomnijmy, że cząstka Higgsa bierze udział w mechanizmie determinacji masy cząstek. Mówiąc prościej to ona jest odpowiedzialna za ich masę. Eksperymenty, które potwierdziły możliwość istnienia cząstki w rzeczywistości stały się podstawą do przyznania naukowcom tej najbardziej prestiżowej nagrody. Czy rzeczywiście przewidywania okażą się słuszne i Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki powędruje w ręce Higgsa i Englerta? Przekonamy się już za kilka dni.



Temat Noblistów i Nagrody Nobla nie jest Ci obcy? Dodaj swój komentarz!